Hello Sweet World!😎
Na weekend Paleoszef spełnia życzenia Czytelników i zostawia Was z przepisem na paleo śniadaniowe burrito. Przepis z kategorii prostych, łatwych i przyjemnych, a do tego dający olbrzymie możliwości dostosowania do własnych potrzeb. U mnie śniadaniowe burrito pojawiają się często, zwłaszcza jak zostają mi w lodówce jakieś końcówki mięska czy warzyw 😋



Pszenne tortille (zwłaszcza te ze sklepu), stanowiące podstawę klasycznego burrito, nie mieszczą się w paleo czy innych systemach żywienia zakładających niskoprzetworzone pokarmy. Czy to problem? Absolutnie żaden. Istnieje mnóstwo tricków pozwalających na konstrukcję paleo burrito. Dzisiaj zajmiemy się najprostszym – tortillę będzie nam zastępował gruby omleto-naleśnik, przygotowany wyłącznie z samych jajek. Kluczem jest tutaj cierpliwość przy smażeniu oraz skorzystanie z odpowiednio mniejszej patelni (przy 4 jajkach polecam taką o średnicy 28cm, przy 3 – 20 cm) zapewniającej odpowiednią grubość omleta tak by nie rozleciał się nam przy jedzeniu 😃
Składniki:
Burrito
- 4 jajka
- sól i pieprz dla smaku
- domowa meksykańska mieszanka przypraw
Na potrzeby naszego śniadania za mieszankę przypraw wystarczą:
- 1/2 łyżeczki oregano
- 1/2 łyżeczki kuminu
- 1/2 łyżeczki chili
- 1/4 łyżeczki słodkiej papryki
- 1/4 łyżeczki czarnego pieprzu
- 1/4 łyżeczki czosnku
- 1/4 łyżeczki sproszkowanej cebuli
- odrobina cayenne – według preferencji ostrości 🔥

Nadzienie:
- 100g kapusty pekińskiej
- pół czerwonej papryki
- pół czerwonej cebuli
- 75g szarpanego mięska
- 5 plasterków jalapeño + kilka do dekoracji
- odrobina świeżej kolendry
- olej kokosowy lub oliwa (do smażenia)
Wykonanie:
- Zaczniemy od przygotowania farszu. Kapustę pekińską drobno siekamy. Paprykę kroimy na podłużne paseczki. Cebulę kroimy w piórka.
- Patelnię rozgrzewamy na średnim ogniu i rozpuszczamy na niej olej kokosowy lub oliwę. Na rozgrzaną patelnię wrzucamy cebulę. Pozwalamy jej się zeszklić, a następnie dorzucamy połowę mieszanki przypraw. Mieszamy za pomocą szpatułki.
- Wrzucamy na patelnię kapustę pekińską oraz paprykę i mieszając od czasu do czasu smażymy przez ok. 5 minut.
- Podczas gdy nasze nadzienie się smaży, do miski wbijamy jajka. Roztrzepujemy je widelcem i mieszamy z pozostałą połową mieszanki przypraw oraz solą i pieprzem.
- Dodajemy na patelnię nasze mięsko i lekko zwiększamy ogień. Smażymy przez 3-4 minuty, sporadycznie mieszając. Dodajemy nasze jalapeño i mieszamy ostatni raz.
- Jeśli mamy dwie patelnie – nadzienie zostawiamy na patelni na wyłączonym palniku i przykrywamy, żeby nie ostygło. Jeśli musimy korzystać z jednej, nadzienie przekładamy na talerz.
- Rozgrzewamy patelnie i rozpuszczamy na niej olej/oliwę.
- Na rozgrzaną patelnię wlewamy jajka i smażymy omleto-naleśnik pod przykryciem, na małym ogniu, przez ok. 5 minut (do czasu gdy góra będzie się już zaczynać ścinać, ale jeszcze pozostanie odrobinę płynna).
- Za pomocą talerza obracamy omleto-naleśnik i smażymy go pod przykryciem przez dodatkowe 3 minuty.
- Gotową „tortillę” przekładamy na talerz. Przez około minutę podsmażamy nasze nadzienie, a następnie układamy je na połowie naszej „tortilli”.
- Posypujemy tortillę świeżą kolendrą i składamy tortillę na pół.
- Dekorujemy plasterkami jalapeño i możemy serwować.
BOOM!💪
Miłego weekendu Wszystkim!🐗
Paleoszef.
4 myśli w temacie “Śniadaniowe burrito w wersji paleo”