Hello Sweet World!😎
Jak tam po weekendzie? U nas był rewelacyjny wypad nad morze, z którego wracam do Was z olbrzymią ilością nowych inspiracji. Na początek jednak przepis na życzenie – część druga 😉
Pod poprzednim postem na FB zostałem poproszony o przepis na śniadanie bez jajek. Ostre wyzwanie. Jajka często goszczą u mnie na śniadaniowym stole, a jak ich nie jem, to skłaniam się raczej ku propozycjom tradycyjnie uważanym za posiłki obiadowe – mięso + warzywa. Ale nie takie rzeczy trzeba było już wykombinować. Punkt wyjścia to oczywiście decyzja – słodko czy wytrawnie? Wybór padł na słodkie śniadanie. No i sprawa potoczyła się już prosto, wystarczyło tylko przygotować słodkie śniadanie bez zbóż, bez glutenu, bez cukru, bez nabiału. Easy 😉
Tradycyjne fit śniadanie? Owsianka! No to jedziemy z tematem w wersji paleo.
Paleo zielona „owsianka”

- szklanka mleka kokosowego – ok. 200g
- 2 dojrzałe banany (im dojrzalszy banan tym słodsza owsianka)
- 2 łyżki pasty kokosowej – ok. 50g
- łyżeczka matcha w proszku
- szczypta soli
- łyżka agaru lub żelatyny
- szklanka lub półtorej szklanki wiórek kokosowych (im więcej wiórek tym gęstsza owsianka)
- odrobina truskawek
- chipsy kokosowe do dekoracji
- surowe ziarna kakaowca do dekoracji

- Do małego garnuszka dodajemy mleko kokosowe, banany, pastę kokosową, herbatę matcha oraz szczyptę soli.
- Na średnim ogniu doprowadzamy do wrzenia.
- Zmniejszamy ogień i gotujemy przez około 10 minut, mieszając od czasu do czasu. Staramy się rozgnieść banany i uzyskać jednolitą konsystencję. W miarę jak nasza masa będzie się podgrzewać, a matcha rozpuszczać, „owsianka” zacznie nabierać intensywnego zielonego koloru.
- Po 10 minutach do garnka dodajemy agar lub żelatynę i mieszamy do rozpuszczenia.
- Wyłączamy ogień i zdejmujemy garnek z palnika.
- Do garnka powoli dodajemy nasze wiórki kokosowe, najlepiej łyżka po łyżce, mieszając wiórki z naszą zieloną masą. Im więcej dodamy wiórek, tym gęstsza będzie „owsianka”. Zdecydowanie preferuję konkretne owsianki, więc u mnie było to prawie półtorej szklanki wiórek kokosowych.
- Pozwalamy „owsiance” ostygnąć przez około 5 minut.
- Przekładamy do szklanych naczynek i dekorujemy truskawkami, chipsami kokosowymi oraz ziarnami kakaowca.
BOOM!💪🏻
PROTIP – jeśli wolicie bardziej tradycyjne smaki, możecie zastąpić matchę ekstraktem waniliowym lub ziarnami wanilii. Niestety brak zielonej herbaty spowoduje, że nasza „owsianka” utraci śliczny, zielony kolor 😉
PROTIP – jeśli chodzi o ilość porcji (biorę sobie do serca uwagi Czytelników 😉) – z podanych składników wyjdą dwie bardzo duże porcje, trzy średnie i cztery małe.
PROTIP – nasza „owsianka” smakuje równie dobrze na zimno, także można ją przygotować jeszcze wieczorem. Wtedy idealnie sprawdzą się takie słoiczki jak u mnie.
PROTIP – zamiast truskawek idealnie sprawdzą się również maliny, jagody czy inne owoce leśne.


Jak Wam się podoba? Jest wśród Was więcej amatorów na śniadania bez jajek? A może marzy się Wam jakiś inny przepis w wersji paleo?
Dajcie znać w komentarzach 😜
Paleoszef.