Hello Sweet World!😎
Przyrządzając ostatnio zupę z botwinki zostały mi 3 duże buraki. Znając uwielbienie małego Paleo do buraków, przygotowałem buraczane kaszotto z jabłkiem. Serwowane klasycznie z szarpanym indykiem (KLIK). Zdecydowanie smakowało, uszy aż się trzęsły 😜

Składniki:
- 1/2 białej cebuli
- 2 ząbki czosnku
- 2 buraki
- jabłko
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 1/2 łyżeczki suszonego tymianku
- 1/4 szklanki kaszy gryczanej niepalonej
- szklanka bulionu (KLIK)
- świeżo zmielony czarny pieprz
- szarpany indyk (do podania)
- płatki soli (do podania)
Wykonanie:
- Cebulkę kroimy w drobną kostkę. Czosnek przeciskamy przez praskę. Buraki i jabłko ścieramy na tarce.
- Rozgrzewamy szeroką patelnię na małym ogniu. Dodajemy oliwę z oliwek i smażymy cebulkę do zeszklenia. Dodajemy czosnek i smażymy przez 30 sekund, cały czas mieszając. Dodajemy starte buraki z jabłkiem. Doprawiamy tymiankiem. Mieszamy i dusimy przez kilka minut.
- Warzywa przesuwamy na bok patelni i na patelnię wsypujemy kaszę gryczaną. Dosłownie kilka chwil podsmażamy kaszę na patelni, po czym wszystko dokładnie mieszamy.
- Na patelnię wlewamy gorący bulion. Całość dokładnie mieszamy. Doprowadzamy do wrzenia, po czym przykrywamy patelnię i zmniejszamy ogień.
- Gotujemy pod przykryciem przez 20 minut, od czasu do czasu mieszając.
- Gdy kasza zaabsorbuje cały bulion, sprawdzamy czy jest miękka. W razie potrzeby dodajemy 1/4 szklanki wody i gotujemy do odparowania.
- Doprawiamy świeżo zmielonym czarnym pieprzem i serwujemy z szarpanym indykiem.
Paleoszef.