Hello Sweet World!😎
Sezon dyniowy w pełni, na bazarach można przebierać aż miło…
Przepisów z dynią w roli głównej pojawi się na blogu całkiem sporo, już teraz możecie sprawdzić ulubioną shakshukę Paleoszefa (KLIK), paleo makaron (KLIK) oraz dyniowe donuty (KLIK), a zapewniam Was, że to dopiero początek 😉 A nawet nie zbliżamy się do Halloween…

Bez dwóch zdań, dynia będzie częstym bohaterem nadchodzących wpisów 😜
Ale zanim na dobre przystąpimy do działania, warto zacząć od podstaw…
Puree z dyni
Składniki:
- dynia (najlepiej Hokkaido)
Wykonanie:
- Dynię kroimy na pół, wydrążamy gniazda nasienne. Jeśli połówki zmieszczą się do misy slow-cookera, to nie musimy już nic więcej robić. Jeśli nie, dynię kroimy na mniejsze kawałki. Tak czy inaczej – dynię umieszczamy w wolnowarze. Jeśli misa naszego wolnowaru jest odpowiednio duża, możemy się pokusić o włożenie do niej dwóch dyń – im więcej puree z dyni tym lepiej 😉
- Przykrywamy, włączamy slow-cocker na 8h w trybie „low”.
- Gdy czas gotowania dobiegnie ku końcowi, wyłączamy wolnowar. Wyciągamy dynię i pozwalamy jej ostygnąć.
- Jeśli nie korzystamy z Hokkaido, za pomocą łyżki wyciągamy miąższ dyni i przekładamy do dużej miski. Jeśli mamy dynię Hokkadio, kroimy ją na mniejsze kawałki (bez obierania skórki) i przekładamy do dużej miski.
- Blendujemy dynię do uzyskania jednolitej konsystencji. Rozdzielamy nasze puree z dyni do słoiczków (które warto zawekować dla dłuższego okresu przydatności 😉).
BOOM!💪🏼
Pumpkin pie spice
Drugą podstawą dyniowego kucharzenia jest, w mojej opinii, przyprawa do ciasta dyniowego. Z racji tego, że nie ma dobrego polskiego tłumaczenia, posługiwać się będę nazwą angielską – pumpkin pie spice. Jeśli chodzi o mnie preferuję mniejszą ilość goździków w stosunku do pozostałych przypraw – jeśli macie ochotę możecie zrównać ilość zmielonych goździków z ilością pozostałych składników. Podane poniżej ilości wystarczają na jeden słoiczek przyprawy, która sprawdzi się do wszystkiego – poczynając od dyni, poprzez kawę, kończąc na rozmaitych deserach dyniowych.
Składniki:
- 4 łyżki cynamonu
- 1/2 łyżki zmielonego imbiru
- 1/2 łyżki zmielonej gałki muszkatołowej
- 1/2 łyżki zmielonego ziela angielskiego
- 1/4 łyżki zmielonych goździków
Wykonanie:
- Wszystkie składniki dokładnie mieszamy i przekładamy do szczelnego słoiczka.
BOOM!💪🏼
Smacznego!
Oba przepisy dyniowe niezbędniki przydzadzą się Wam w zbliżającym się deserze 😉 Podpowiem, że będzie słodki, chrupki spód, dyniowe nadzienie i wyrazista gorzka czekolada. To nie może się nie udać 😜
Paleoszef.
Ps. też tak kochacie dynię jak ja? A może rówież pumpkin pie spice dodajecie jesienią praktycznie do wszystkiego?
Dajcie znać w komentarzach 😜
4 myśli w temacie “Paleo niezbędnik – edycja dyniowa”