Gotowanie na wakacjach nabrało nowego wymiaru - trzeba zapewnić 5 posiłków dziennie dla małego Paleo. Tak czy inaczej wybierając wakacyjne lokum priorytetem jest duża kuchnia (plus obecnie pralka 😂🤷🏼♂️), bo nie wyobrażam sobie zdać się przez cały wywczas na lokalną gastronomię, zwłaszcza z małym alergikiem na pokładzie 😜 Nie zmienia to jednak faktu, że latem… Czytaj dalej Wakacyjny brunch – kolorowy omlet z jarmużem i chilli
Mam dla Was dzisiaj wspaniałą przekąskę lub idealny dodatek do dania głównego - pieczonego kalafiora chipotle 🔥🌶
Delikatne i soczyste mięsko, ulubiony przysmak małego Paleo.
Zielona rewolucja trwa 😂 Szpinak zjadamy na wiele sposobów, mały Paleo szczególnie upodobał sobie kremową zupę szpinakową👌🏼
Gorzko-ostry aromat rukolami przełamujemy odrobiną miodu, limonką i pistacjami. Serwowane na pomidorach malinowych obsypanych następnie pokruszonymi pistacjami oraz płatkami soli stanowi idealny starter, dodatek czy deser.
Słodka odmiana #zerowaste. Pomarańczowy omlet utylizujący miąższ po wyciskaniu soku.
Słodka wersja brazylijskich naleśników. Banan i cynamon to najlepsze dodatki.
Samurajskie gofry w włoskim stylu
Zielony sok - wspaniały sposób na zwiększenie podaży warzyw w naszej diecie.
Rozgrzewające naleśniki z lekko pikantnym, indyjskim farszem ziemniaczanym. Serwowane np. z jajkami sadzonymi będą idealną propozycją śniadaniową. Przepis stanowi kolejną odsłonę #zerowaste i wspaniały sposób na recykling nadprogramowych pozostałości ugotowanych ziemniaków.
Dziennik Paleoszefa 