Hello Sweet World!😎
Sytuacja z ostatniej soboty.
Przygotowujemy się z Żoną na wesele znajomych. Do wyjścia niecałe pół godziny, gdy Żona pyta co jest do jedzenia. W lodówce za wiele nie ma, została jedna porcja ryżu z grillowanymi sznyclami z piersi indyka.
Paleoszef: Mówiąc uczciwie tylko indyk z ryżem. Szybko się podgrzeje, będzie w sam raz przed wyjściem. Do tego może być jeszcze gazpacho.
Żona: ale takie suche? Szkoda, że nie ma do tego jakiegoś sosu.
Paleoszef: mam w lodówce natkę pietruszki i kolendry, zaraz zrobię sos chimichurri – uwierz mi, będzie Pani zadowolona.
Żona: (nie do końca przekonana) Ok… może być.
Podsmażony ryż i sznycle trafiają na talerz, obok nich ślicznie zielonkawy sos chimichurri.
Żona: taka duża porcja? Nie zjem tyle, chyba będzie musiało zostać dla Ciebie.
Paleoszef: dobra, nie obrażę się jak będę musiał dokończyć. Zjedz tyle ile możesz.
15 minut później…
Żona: pyszne z tym sosem. Zupełnie inne danie niż zwykły ryż z kurczakiem. Zjadłam wszystko, nic nie zostało…
Kurtyna.
Jak widać z przytoczonej scenki rodzajowej, sos chimichurri robi mega robotę, odmieni nawet „ulubieńca siłownianych szatni” – kurczaka z ryżem 😉
Pomyślałem więc, że zamiast wrzucać przepis na sam sos (który i tak najpewniej trafi na bloga, bo to nieziemsko wyborny klasyk, który zdecydowanie za rzadko gości na naszych stołach), pobawię się w wariację „kulturystycznego” kurczaka z ryżem. Chimichurri style😜 Bo kurczak z ryżem nie musi być nudny!
Składniki:
- 800g piersi z kurczaka
- sól i pieprz dla smaku
- oliwa z oliwek
- 2 czerwone cebule
- 2 ząbki czosnku
- 200g ryżu basmati
- łyżka suszonego oregano
- 1 łyżeczka kuminu
- 3 szklanki bulionu (KLIK)
- czerwona papryka
- 2 łyżki octu jabłkowego
- pęczek natki pietruszki
- pęczek natki kolendry
- płatki chilli (opcjonalnie)
Wykonanie:
- Na dużej, szerokiej patelni rozgrzewamy łyżkę oliwę z oliwek. Na dużym ogniu, smażymy pokrojonego w kostkę kurczaka do zarumienienia (ok. 3-4 minuty), doprawiając solą i pieprzem.
- Kurczaka ściągamy z patelni, odkładając do miski/na talerz.
- Na średnim ogniu, rozgrzewamy dwie dodatkowe łyżki oliwy z oliwek. Dodajemy czosnek oraz pokrojoną w kostkę cebulę i smażymy do skarmelizowania (ok. 2-4 minuty).
- Dodajemy ryż basmati (nieugotowany!), a następnie doprawiamy oregano i kuminem. Dokładnie mieszamy, smażąc przez ok. 1 minutę.
- Na patelnię wlewamy bulion, dodajemy uprzednio przesmażonego kurczaka. Mieszamy i czekamy, aż bulion się zagotuje. Przykrywamy patelnię i gotujemy aż ryż będzie miękki (ok. 20-25 minut).
- Gdy ryż się ugotuje, dodajemy posiekane natki pietruszki i kolendry oraz czerwoną paprykę pokrojoną w kostkę. Zalewamy octem jabłkowym i dokładnie mieszamy.
- Doprawiamy solą i pieprzem oraz posypujemy płatkami chilli jeśli chcemy nadać naszej potrawie więcej pikanterii.
- Serwujemy!
BOOM!💪🏼
Smacznego!
PROTIP#1 – jeśli bardzo pilnujecie makro, do przesmażenia kurczaka, możecie wykorzystać oliwę w sprayu. Zmniejszy to ilość tłuszczu w posiłku i tym samym oszczędzi Wam trochę kalorii. Z dwóch łyżek oliwy do przesmażenia ryżu bym nie rezygnował, zdecydowanie podbija to smak naszej potrawy, ale na upartego jedna łyżka też powinna dać radę.
PROTIP#2 – z podanej ilości składników wyszły mi dokładnie 4 równe porcje. Choć oczywiście wielkość porcji, to kwestia indywidualna. Nie zdziwię się, że przy takiej ilości kurczaka, dla większej części z Was bez trudu uzbiera się z 5-6 porcji.
PROTIP#3 – jako, że ostatnio pilnuję mocno kaloryki mojej diety, mogę nawet podać makro dla całości potrawy – 1960 kcal, W: 184,8g, T: 46,9g, B: 197,7g.
PROTIP#4 – makro dla jednej porcji – 490 kcal, W: 46,2g, T: 11,7g, B: 49,4g.
PROTIP#5 – makro będzie zależeć od tego jaki bulion wykorzystacie do przygotowania naszego kurczaka z ryżem. Bulion warzywny będzie mieć w sposób oczywisty mniej kalorii, niż tłusty bulion wołowy.
Paleoszef.