Hello Sweet World!😎
Jak to ostatnio bywa, wpadam błyskawicznie, obowiązki nie pozwalają na dłuższe wpisy, więc od razu przechodzę do konkretów 😉
Lato to czas pomidorów – weekendowy dzień jedzenia potrafi obejmować praktycznie same pomidorowe potrawy: (i) pomidorowy omlet na śniadanie, (ii) posiłek przedtreningowy w postaci 1/2 bajgla z pesto, mozzarellą i pomidorami oraz 1/2 bajgla z masłem orzechowym i dżemem, (iii) potreningowy shejk (KLIK), (iv) gazpacho z sałatką z grillowanymi szaszłykami z kurczaka (KLIK), (v) łagodne chilli con carne z batatami (KLIK)🙏🏼
Pomidorowy omlet dopiero gości na blogu – polecam spróbować w najbliższy weekend lub na pyszną kolację w tygodniu 😜
Składniki:
- 6 jajek
- młoda dymka
- 2 ząbki czosnku
- 2 pomidory malinowe
- 1/2 łyżeczki oregano
- sól i pieprz
- łyżka bazyliowego pesto lub 1/2 łyżki oliwy z oliwek
- kilka pomidorków paprykowych lub koktajlowych
Wykonanie:
- Do miski wbijamy jajka, doprawiamy solą, pieprzem i oregano. Dokładnie roztrzepujemy i odstawiamy.
- Małą patelnię rozgrzewamy z pesto lub oliwą z oliwek.
- Pomidory malinowe kroimy w kostkę.
- Dymkę siekamy. Białą i jasnozieloną część wrzucamy na rozgrzaną patelnię. Smażymy przez około 30 sekund i dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek. Smażymy kolejne 30 sekund.
- Dodajemy pomidory malinowe. Jeśli jako tłuszczu do smażenia użyliśmy pesto – jedyne co musimy zrobić to poddusić pomidorowy farsz przez kilka minut do czasu aż odparuje nam nadmiar płynów. Jeśli skorzystaliśmy z oliwy – doprawiamy jeszcze solą, pieprzem i oregano. Po zredukowaniu – odstawiamy.
- Rozgrzewamy dużą patelnię z odrobiną oliwy z oliwek, rozsmarowaną pędzelkiem po całej powierzchni patelni.
- Wlewamy masę jajeczną i smażymy pod przykryciem przez około 3-4 minuty. Gdy dół będzie dobrze ścięty i omlet będzie bez przeszkód suwał się po patelni, na górze omletu rozkładamy nasz pomidorowy farsz. Przekładamy omlet na talerz/drewnianą deskę i dekorujemy połówkami pomidorków oraz zieloną częścią dymki.
- Serwujemy!
BOOM!💪🏼
Smacznego.
Paleoszef.