Hello Sweet World!😎
Wydaje mi się, że się powtarzam, ale naprawdę jesienno-zimowy czas, to okres rządów dań jednogarnkowych. Im niższe temperatury, tym mniej ochoty na długie przesiadywanie przy „garach”, a jednocześnie olbrzymi wzrost zapotrzebowania na ciepłe posiłki. Do takich zadań idealnie sprawdzają się dania jednogarnkowe. Szybko przygotowujesz składniki, wrzucasz wszystko razem do garnka/wolnowaru i po prostu robi się samo. Cud!😉
Moja dzisiejsza propozycja to pomarańczowy gulasz. Nie, tym razem bez żadnych udziwnień 😜, pomarańczowy gulasz swoją nazwę zawdzięcza kolorowi marchewki i dyni, które grają główne role w dzisiejszym przepisie…

Składniki:
- 800g szynki wieprzowej
- 400g pieczarek
- 6 marchewek
- ćwiartka dyni
- 2 łyżki słodkiej papryki
- łyżka suszonej cebuli
- łyżka majeranku
- łyżeczka suszonego cząbru
- 3 liście laurowe
- kilka ziarenek jałowca
- kilka ziarenek ziela angielskiego
- oliwa z oliwek (do smażenia)
- sól i pieprz dla smaku
Wykonanie:
- Szynkę wieprzową kroimy w kostkę. Doprawiamy solą i pieprzem i smażymy na patelni, na której wcześniej dobrze rozgrzaliśmy oliwę z oliwek, aż mięsko się ładnie zarumieni.
- Przesmażone mięsko wrzucamy do misy wolnowaru.
- Marchewki kroimy w grube plasterki. Pieczarki kroimy na mniejsze, ale wciąż sporej wielkości, kawałki. Dynię kroimy w kostkę.
- Pokrojone warzywa przekładamy do wolnowaru. Całość doprawiamy słodką papryką, majerankiem, suszoną cebulą i cząbrem. Dorzucamy liście laurowe, ziele angielskie i jałowiec. Całość dokładnie mieszamy.
- Przykrywamy misę slow-cookera i (wolno)gotujemy w trybie low przez 8h.
- Doprawiamy solą i pieprzem, posypujemy posiekaną natką pietruszki.
- Serwujemy!
BOOM!💪🏼
Paleoszef.