Hello Sweet World!😎
Nie wszystko w życiu musimy być skomplikowane. Czasem im prościej, tym lepiej (smaczniej). Mamy tendencje do komplikowania wszystkiego, więc warto się na chwilę cofnąć i wrócić do podstaw 😉
Zastanawiając się na dzisiejszym śniadaniem, wiedziałem, że trzeba dać szansę zabłysnąć „zerowym” jajkom owsianym, które według zapewnień mają znacząco różnić się smakiem od „zwykłych” sklepowych jajek. Oczywiście najlepszym papierkiem lakmusowym dla jakości i smaku jajek są jajka na miękko, ale mimo, że uwielbiam to są dla mnie trudne logistycznie 😜 Jeśli sycący posiłek składa się u mnie z 4 jajek, to zjedzenie tylu jajek na miękko wiąże się z ryzykiem jedzenia ich zimnych, zbytniego ścięcia się żółtek bądź koniecznością robienia każdego na bieżąco. Tak jak mówię – problem logistyczny, zwłaszcza jak śniadanie chce się zjeść z Żoną 😉 Skoro nie jajka na miękko, to może omlet…
A, że jeszcze zostało mi kilka gałązek świeżego tymianku, to będzie omlet tymiankowy.
Składniki:
- 4 jajka od szczęśliwych kurek
- 1/2 łyżki masła klarowanego
- szczypta kamienia winnego (opcjonalnie, do wersji bardziej puszystej)
- sól i pieprz dla smaku
- 2 garści listków świeżego tymianku
Wykonanie:
- Do miski wbijamy jajka, roztrzepujemy je widelcem delikatnie, ale dokładnie. Jajka doprawiamy solą, pieprzem oraz połową świeżego tymianku.
- Na dużej patelni, na małym ogniu, rozpuszczamy masło klarowane. Gdy patelnia się rozgrzeje, wlewamy jajka na patelnię i sprawnym ruchem ręki rozprowadzamy całość równomiernie po całej powierzchni patelni.
- Gdy spód zaczyna się ścinać, a góra pozostaje jeszcze płynna, obsypujemy omlet świeżym tymiankiem.
- Za pomocą silikonowej szpatułki, podważamy spód i składamy omlet na pół. Smażymy jeszcze przez minutę
- Podajemy z dużą porcją warzyw, wypełniając zalecenia dietetyków w zakresie zdrowego odżywiania 😊
BOOM!💪🏼
PROTIP – jeśli chcecie by Wasz omlet był naprawdę puszysty, to trzeba się trochę bardziej napracować 😉 Zaczynamy od oddzielenia białek od żółtek i ubicia białek z odrobiną soli i kamieniem winnym na sztywną pianę. Następnie delikatnie mieszamy białkową piankę z żółtkami i taką puszystą masę wlewamy na rozgrzaną patelnię.
Paleoszef.