Hello Sweet World!😎
Wracamy do kuchni meksykańskiej, bo już za dużo czasu minęło od ostatniego przepisu na danie mojej ulubionej kuchni 😉 Nad atrakcyjnością kuchni meksykańskiej nie będę się już rozpisywał, za to szczerze zachęcam do spróbowania nadziewanego po meksykańsku słodkiego ziemniaka. Łączy w sobie kilka pomniejszych przepisów, które już od jakiegoś czasu wiszą na stronie, ale przecież rzadko się chyba zdarza, że nie macie w lodówce żadnego szarpanego mięska?! 😜 Wieprzowina, wołowina czy kurczak? Nie bójcie się, Paleoszef czuwa 😉 Do wyboru do koloru:
- Pulled pork czyli szarpana wieprzowina – (KLIK)
- Pineapple pulled beef czyli ananasowa szarpana wołowina – (KLIK)
- Pulled chipotle chicken czyli szarpany kurczak chipotle – (KLIK)
Nadziewane bataty to świetny sposób na urozmaicenie formy spożywanych posiłków albo kulinarny popis przed znajomymi, którzy wpadają na wspólne ucztowanie 😜
Składniki:
- słodkie ziemniaki (liczbę dostosujcie do ilości gości lub Waszego zapotrzebowania)
- szarpane mięsko według Waszego wyboru (linki do przepisów znajdziecie powyżej)
- guacamole
- natka kolendry do podania
- czerwona papryka
- plasterki jalapeño
- sól i pieprz dla smaku
Wykonanie:
- Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni Celsjusza (góra – dół). Bataty dokładnie myjemy, osuszamy, a następnie delikatnie nakłuwamy widelcem.
- Pieczemy przez ok. 45 minut lub gdy bez problemu będzie je można nakłuć widelcem.
- Gdy słodkie ziemniaki się pieką, przystępujemy do przygotowania guacamole (KLIK), a gdy bataty są już miękkie wyciągamy je z piekarnika i zostawiamy by lekko ostygły.
- Podgrzewamy wybrane szarpane mięsko. Patelnia, mały ogień i kilka minut wystarczy 🙂
- Kolendrę delikatnie siekamy, czerwoną paprykę kroimy w drobną kostkę. Plasterki jalapeño zostawiamy w całości lub kroimy na mniejsze kawałki według Waszych preferencji.
- Bataty rozkrajamy prawie na pół i otwieramy robiąc miejsce dla naszego meksykańskiego nadzienia. Wnętrze batatów doprawiamy solą i pieprzem, a następnie nadziewamy mięskiem i guacamole, dekorując papryką, jalapeño i kolendrą.
- Podano do stołu!
BOOM!💪🏼
PROTIP – jeśli liczycie kalorie i wolicie uniknąć sporej ilości (zdrowych!) kalorii z guacamole, polecam zamienić je na pico de gallo (KLIK) 🙂 Meksykański klimat zostanie zachowany, a danie będzie bardziej przyjazne dla osób na diecie 😉
Paleoszef.
3 myśli w temacie “Meksykańskie nadziewane bataty”