Hello Sweet World!😎
Styczeń był miesiącem niezliczonych spotkań towarzyskich, na które musiałem przygotować jakieś słodkie smakołyki. Z uwagi na fakt, że trochę różnych słodkości w tym okresie powstało, jeśli dobrze liczę, to już trzeci przepis z rzędu pojawiający się na blogu stanowiący opcją deserową. Jak to zwykle bywa u mnie w przypadku słodkości, dzisiejszy przepis – o zgrozo wegański 😉 – jest dziełem przypadku. Mimo staranie zaplanowanego schematu działania (szkolenie, obiadek na Ursynowie i dopiero wieczorne pichcenie), misja ciastotwórcza zmierzała ku nieuchronnej katastrofie z uwagi na zaskakujący brak jajek w gospodarstwie domowym. Na uzupełnienie zaopatrzenia było już zdecydowanie za późno, zdecydowałem się więc na przegrupowanie wojsk i podjęcie brawurowej, acz obarczonej wielkim ryzykiem, akcji zastąpienia jaj jednym z ich wegańskich zamienników. Szczęśliwie, misja zakończyła się powodzeniem, a wegańskie brownie, dokumentujące ten heroiczny bój, może zasłużenie zapisać się w annałach historii Dziennika Paleoszefa.
Składniki:
Brownie
- szklanka masła migdałowego
- szklanka oleju kokosowego
- szklanka kakao
- 1/2 szklanki ksylitolu
- łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia (KLIK)
- 6 łyżek siemienia lnianego
- 12 łyżek ciepłej wody
- 3 łyżki mąki kokosowej
- szczypta soli
Morelowy mus
- 150g suszony morel
- szczypta soli
- 1-3 łyżek wody
Wykonanie:
- Nagrzewamy piekarnik do 185 stopni Celsjusza.
- Morele zalewamy wrzątkiem.
- W dużej miejsce umieszczamy masło migdałowe oraz olej kokosowy. Rozpuszczamy i dokładnie mieszamy.
- Dodajemy ksylitol oraz proszek do pieczenia, szczyptę soli i wanilię. Dokładnie mieszamy.
- Siemię lniane mieszamy z wodą i pozostawiamy do zagęszczenia przez kilka minut. Następnie dodajemy całość do masy i po raz kolejny dokładnie mieszamy.
- Stopniowo dodajemy kakao i mąkę kokosową, za każdym razem dokładnie mieszając.
- Dużą prostokątną formę wykładamy papierem do pieczenia, a następnie umieszczamy w niej naszą czekoladową masę. Masę równomiernie rozprowadzamy (możemy kilka razy uderzyć formą o stół).
- Brownie wędruje na 45 minut do piekarnika. Po tym czasie testujemy je za pomocą wykałaczki i w razie potrzeby pieczemy jeszcze dłużej.
- Morele wyciągamy z wrzątku i umieszczamy w kielichu blendera. Blendujemy przez ok. 30 sekund. Dodajemy sól i blendujemy raz jeszcze. Stopniowo dodajemy po łyżce wody i za każdym razem blendujemy, do osiągnięcia odpowiedniej gęstej, konsystencji musu.
- Brownie pozostawiamy do ostygnięcia, a następnie dekorujemy je morelowym musem.
BOOM!💪🏼

Smacznego!
Paleoszef.