Hello Sweet World!😎
Plan był inny, ale cóż zrobić skoro prosicie 🙂 Po poście z urodzinowym banoffee („urodziny bez banoffee, to nie urodziny!”) posypały się prośby o przepis. Banoffee pojawiło się już na blogu, ale w wersji słoikowej (KLIK). Tym razem dostosujemy i podrasujemy pod pełnych rozmiarów ciasto 😉
Nie przedłużając – zabieramy się do roboty 💪🏼.
Składniki:
Spód
- 12 łyżek miękkiego masła
- 12 łyżek ziaren słonecznika
- 3 łyżki surowego kakao
- 6 łyżek mąki kokosowej (ewentualnie 1 – 2 łyżka więcej w zależności od konsystencji ciasta)
- 2 łyżki erytrolu
- szczypta soli
Karmel
- 120g daktyli
- 1/4 łyżeczki soli
- 1-3 łyżek wody
Góra
- 4 banany
- duża (400ml) puszka śmietanki kokosowej (lub stała część schłodzonego mleczka kokosowego)
- 1/4 łyżki syropu klonowego
- ziarenka surowego kakao
Wykonanie:
- Daktyle zalewamy wrzątkiem.
- Zaczynamy od przygotowania spodu. Do kielicha blendera dodajemy wszystkie składniki. Całość blendujemy do uzyskania jednolitej konsystencji. Jeśli masa wyjdzie za bardzo płynna (w wyniku miksowania, w blenderze powinny się tworzyć kulki ciasta), dodawajcie po kolei po dodatkowej 1/2 łyżki mąki kokosowej.
- Gdy spód będzie gotowy, wykładamy nim dużą formę na tartę. Na kakaowym spodzie układamy również plasterki banana. Forma wędruje do lodówki.
- Przystępujemy do przygotowania karmelu. Daktyle wyciągamy z wrzątku i umieszczamy w kielichu blendera. Blendujemy przez ok. 30 sekund. Dodajemy sól i blendujemy raz jeszcze. Stopniowo dodajemy po łyżce wody i za każdym razem blendujemy, do osiągnięcia odpowiedniej gęstej, karmelowej konsystencji.
- Banany polewamy karmelem.
- Jeśli mamy taką możliwość, wkładamy dużą miskę i mieszadła do ubijania do lodówki, na ok. 15 minut. Pomoże to nam łatwiej przygotować kokosową bitą śmietanę. Do schłodzonej miski przekładamy stałą część mleczka kokosowego (lub śmietankę kokosową), dodajemy syrop klonowy i całość delikatnie mieszamy. Następnie ubijamy mleczko na puszystą pianę. Trzeba być cierpliwym, może to zająć nawet ponad 3 minuty. Gotową kokosową śmietankę zalewamy banany okraszone karmelem.
- Nasze banoffee wędruje do lodówki na minimum 3 godziny, po czym wierzch dekorujemy ziarnami surowego kakao.
- Podawać schłodzone!
BOOM!💪🏼
PROTIP#1 – fajnym pomysłem, na który wpadłem niestety dopiero przy pisaniu tego posta, jest wyłożenie boków ciasta słupkami banana. Ciasto będzie jeszcze bardziej bananowe i oczywiście smaczniejsze.
PROTIP#2 – jeśli używacie mleczka kokosowego, musi się ono chłodzić w lodówce minimum 24 godziny. Do przepisu używamy tylko stałej części, pozostałą wodę kokosową możemy natomiast wykorzystać do potreningowego shake’a lub zielonego koktajlu (KLIK).
PROTIP#3 – najprostszym sposobem na dekorowanie ciasta karmelem, jest umieszczenie go w małej torebce na żywność, odcięcie jednego rogu i jazda, dajemy się ponieść naszej kreatywności (bez konsekwencji, bo całość i tak zakryje śmietanka kokosowa) 😜
Smacznego!
Paleoszef.