Hello Sweet World!😎
Paleoszef ostatnio jest bardzo zapracowany i czasu mam naprawdę bardzo mało, ale naprawdę staram się o co najmniej dwa posty w tygodniu (jeden to plan minimum, który mam nadzieję zawsze dotrzymywać). Na swoje usprawiedliwienie dodam tylko, że złapałem kontuzję i z całych sił walczę o powrót do normalnych treningów (a więc takich, w których mogę obciążać bark – 3 treningi dolnych partii za mną i już dostaję pierdolca 😂). Jak trzeba latać po lekarzach (w poszukiwaniu satysfakcjonującej diagnozy i zaleceń😂), to od razu czasu trochę ubywa. Nałożysz na to wigilijne spotkania, „wycieczki” pod Wrocław i tylko kilka godzin dziennego światła na zrobienie zdjęć i ciężko by coś pojawiło się na blogu.
Dość biadolenia, nadrabiam zaległości!
Zostałem pozytywnie zaskoczony Waszym zainteresowaniem urodzinowym obiadem Żony, w szczególności zaś dużą przyjemność sprawiły mi Wasze prośby o przepis na sałatkę. Sałatka z pomidorków pojawiała się ostatnio kilka razy w moich posiłkach (a więc i siłą rzeczy w moich social media), bo najzwyczajniej w świecie jest przepyszna, a i jakoś wydaje się taką miłą odmianą do zimowych warzyw. Za każdym razem dostawałem pytanie czy przepis na sałatkę pojawi się na blogu. Zanim więc wrócę do zapowiadanego już pikantnego kremu z pomidorów, pierwszeństwo dostaje właśnie urodzinowa sałatka 😉
Moim zdaniem, wizualny sukces sałatki ma oczywiście swoje źródło w jej kolorach, ale to co prawdziwie jej nadaje niezapomnianego charakteru to tajska mieszanka przypraw. Jak zwykle przyrządzona w domu, bo przecież to nic prostszego niż samodzielnie zmieszać kilka różnych przypraw 😉 A jak można wykorzystać w tym celu moździerz, to jeszcze lepiej. Poniżej znajdziecie moją propozycję!
Tajska mieszanka przypraw
- 4 łyżeczki słodkiej papryki
- 2 łyżeczki kurkumy
- 2 łyżeczki czarnego pieprzu
- 2 łyżeczki kozieradki
- łyżeczka gorczycy
- łyżeczka kuminu
- łyżeczka imbiru
- szczypta pieprzu kajeńskiego
Wykonanie:
- Wszystkie składniki rozcieramy razem w moździerzu.
BOOM!💪🏼
Sałatka // pomidorki // ogórek // kapary // tajskie przyprawy
Składniki:
- 1/2 sałaty rzymskiej
- 4 garści roszponki
- 2 duże garści pomidorków paprykowych (pomarańczowych)
- 2 duże garści pomidorków koktajlowych (czerwone)
- 4 duże ogórki kiszone
- 2 łyżki kaparów
- 2 łyżki oleju z pestek dyni
- garść pestek słonecznika
- mała papryczka chilli (opcjonalnie)
- pęczek natki kolendry
- łyżka domowej tajskiej mieszkanki przypraw
- sól i pieprz dla smaku
Wykonanie:
- Sałatę rzymską delikatnie szatkujemy. Wkładamy do największej miski jaką mamy w kuchni 😉 Dodajemy roszponkę.
- Pomidorki kroimy na połówki i umieszczamy w misce.
- Ogórki kiszone kroimy w kostkę, a następnie wędrują one do miski.
- Dodajemy kapary i pestki słonecznika.
- Jeśli używamy papryczki chilli (zdecydowanie polecam, nadaje sałatce wyrazistości), rozkrajamy ją na pół i usuwamy gniazda nasienne, a następnie kroimy wszystko na cieniutkie paseczki.
- Doprawiamy tajską mieszanką przypraw, polewamy olejem z pestek dyni. Delikatnie mieszamy.
- Szatkujemy natkę kolendry i dodajemy ją na wierzch naszej sałatki.
- Doprawiamy solą i pieprzem.
BOOM!💪🏼
Smacznego!
Paleoszef.
1 myśl w temacie “Sałatka // pomidorki // ogórek // kapary // tajskie przyprawy”