Hello Sweet World!😎
Trochę czasu mi to zajęło, ale w końcu udało mi się zebrać do odtworzenia jednego z najbardziej klasycznych dań kuchni Portugalii – Bacalhau à Brás. Mieliście okazję kiedyś próbować? Wersja serwowana w Mercado de Ribeira w Lizbonie to czysta poezja smaku – szczerze polecam każdej osobie wybierającej się do Lizbony 😊
Czym jest Bacalhau à Brás? Najprościej opisać to danie, choć będzie to oczywiście spore uproszczenie, jako jajecznicę z ziemniakami i dorszem 😊 W klasycznej wersji ziemniaki przyrządzane są właściwie jako mini frytki, a więc smażone w głębokim oleju (oliwie). Postarałem się trochę to uzdrowić, a przynajmniej wyeliminować smażenie w głębokim tłuszczu 😉 Jeśli chodzi o dorsza, to w Portugalii najlepiej posłużyć się solonym dorszem (Bacalhau), ale w warunkach polskich równie dobrze sprawdzi się zwykły filet 😊
Bacalhau à Brás
- 2 filety z dorsza (ok. 500g)
- 5 dużych ziemniaków (ok. 400g)
- 2 duże cebule
- 4 ząbki czosnku
- 6 dużych jaj (od szczęśliwych kurek 😉)
- oliwa z oliwek
- natka pietruszki
- zielone oliwki
- sól i pieprz dla smaku
Sałatka z pomidorków koktajlowych
- 2 garści pomidorków koktajlowych (najlepiej różnokolorowych)
- ogórek kiszony
- 2 łyżeczki kaparów
- mała papryczka chili
- 1/4 łyżeczki oregano
- 1/2 oliwy z oliwek
- sól i pieprz dla smaku
Wykonanie:
- Ziemniaki obieramy i kroimy w podłużne paski (im cieńsze, tym bardziej potrawa będzie przypomnieć te serwowane w portugalskich knajpkach). W mojej wersji podgotowujemy je przez ok. 15-20 minut, tak by były prawie gotowe do jedzenia. Ziemniaki odlewamy i odparowujemy na małym ogniu. Ciekawą alternatywą jest wykorzystanie slow-cookera – sprawdźcie PROTIP#2 poniżej 🙂
- Na dużej patelni rozgrzewamy łyżkę oliwy z oliwek. Podsmażamy podgotowane ziemniaki do lekkiego zarumienienia. U mnie potrzebne były 3 tury – w razie potrzeby uzupełniamy oliwę z oliwek przed kolejną tura podsmażania.
- Przesmażone ziemniaki odkładamy na bok, umieszczając je na ręczniku papierowym.
- Cebule kroimy w drobną kostkę. Ząbki czosnku przeciskamy przez praskę. Dorsza również kroimy w drobną kostkę.
- W dużej misce roztrzepujemy jajka z solą i pieprzem.
- Na tej samej patelni rozgrzewamy dodatkową łyżkę oliwy i smażymy cebule do zeszklenia, delikatnie oprószając ją solą (ok. 3 – 5 minut). Dodajemy czosnek i smażymy przez następne 30 sekund (cały czas mieszając). Dodajemy dorsza i smażymy jeszcze przez ok. 6 – 8 minut, mieszając od czasu do czasu.
- W misce mieszamy pokrojone na połówki pomidorki koktajlowe, pokrojony w kostkę ogórek, drobno posiekaną papryczkę chilli oraz kapary. Polewamy oliwą z oliwek i doprawiamy oregano oraz solą i pieprzem. Jeszcze raz mieszamy.
- Dodajemy ziemniaki i smażymy przez 2 minuty. Całość zalewamy jajkami i mieszając, smażymy przez ok. 1 – 2 minuty, tak by jajka nie ścięły się całkowicie.
- Posypujemy posiekaną natką pietruszki i dekorujemy oliwkami. W razie potrzeby doprawiamy solą i pieprzem.
- Podajemy z sałatką i wcinamy 😜
BOOM!💪🏼
PROTIP#1 – jeśli korzystamy z prawdziwego Bacalhau, koniecznie musimy go namoczyć w celu pozbycia się nadmiaru soli. Najlepiej przez całą dobę, kilkukrotnie wymieniając wodę, w której leżakuje solony dorsz.
PROTIP#2 – bardzo fajną opcją jest uprzednie przygotowanie ziemniaków w slow-cookerze! Do misy slow-cookera wkładamy dokładnie umyte (nieobrane!) ziemniaki i gotujemy je w trybie low przez ok. 8 godzin. Tak przygotowane ziemniaki studzimy i kroimy ze skórką w drobne paski. Takie ziemniaki zawierają sporo skrobi opornej, która może korzystnie wpłynąć na naszą florę jelitową.
PROTIP#3 – na talerzu Bacalhau à Brás rewelacyjne komponuje się z czarnymi oliwkami. Żona fanką czarnych oliwek nie jest, więc postawiłem na zielone. Ale warto pomyśleć o tym co ładnie będzie wyglądać na talerzu. W końcu jemy przede wszystkim oczami 😜
PROTIP#4 – we wszystkich daniach jajecznych, skłaniam się zawsze ku mniejszej ilości jaj, tak by nie dominowały smakiem nad pozostałymi składnikami. Moją ulubioną wersją tortilli de patatas jest właśnie taka mniej jajeczna (KLIK). Jeśli Wasze preferencje są dokładnie odwrotne od moich, spróbujcie zwiększyć ilość jajek o jedno czy nawet dwa.
PROTIP#5 – z podanej ilości składników wychodzą trzy naprawdę spore porcje.
Kocham kulinarne podróże, a Portugalia odpowiada mi szczególnie. Może to kwestia ryb i owoców morza, ale prostoty dań, a może po prostu chodzi o skojarzenie ze słońcem i surfingiem 😉 Tak czy inaczej, jeśli macie ochotę na inne portugalskie inspiracje możecie sprawdzić przypisy na:
- pieczoną rybkę (KLIK),
- portugalskie krewetki (KLIK),
- odrobinę mniej portugalskie pimientos de padrón (KLIK).
Paleoszef.