Hello Sweet World!😎
Paleoszef bardzo lubi frittaty. W miarę możliwości staram się więc je często przygotowywać (tym bardziej, że stanowią one idealną propozycję posiłku do pudełka).
Pierwsza propozycja frittaty jaka pojawiła się na blogu, to wersja wiosenna – uśmiechająca się do Was kolorami wiosny, zielenią szpinaku i czerwienią pomidorków koktajlowych (KLIK).
Skoro mamy jesień, to należałby przygotować coś bardziej odpowiedniego dla tej pory roku. Pewnie od razu pomyśleliście o dyni? Chyba uda mi się Was zaskoczyć – jesienny klimat zapewni nam nie dynia, a mieszanka przypraw Cajun. Kuchnia Cajun kojarzy mi się z bagnistą i ziemistą Luizjaną. Skojarzenie z ziemią i bagnami stanowi podstawę przyjęcia (umownego) jesiennego charakteru tej mieszkanki przypraw. Gdy dłużej się nad tym zastanowić, to kuchnia Cajun opierająca się na prostych, jednogarnkowych potrawach, bardzo mi odpowiada – tym bardziej, że daje to duże pole popisu mistrzom wolnowaru 😉 To również wpływa dość istotnie na jesienne powiązania. Ciepłe, lekko ostre, mięsno-warzywne potrawy stanowią idealne rozwiązanie gdy człowiek wraca do domu zziębnięty i lekko przemoczony. Chyba udało mi się Was przekonać, że mieszanka przypraw Cajun sprawdzi się w jesiennych przepisach?😜
Przed przystąpieniem do samego przepisu upewnijmy się, że macie odpowiednią mieszankę przypraw 😉 Domowa zawsze najlepsza!
Mieszanka przypraw Cajun
- 2 łyżki słodkiej papryki
- 2 łyżki sproszkowanego czosnku
- łyżka sproszkowanej cebuli
- łyżka oregano
- łyżka tymianku
- łyżka czarnego pieprzu
- łyżka pieprzu Cayenne
- 1/2 łyżki soli
- łyżeczka płatków czerwonej papryki
Dzisiejsza propozycja, oprócz jesiennego klimatu, opiera się na założeniu jak najmniejszej intensywności zapachowej. Kawałki frittaty zabieram ze sobą w podróże, i w tym wypadku, chorizo (idealnie wpasowujące się w klimat bagien Luizjany) nie jest najlepszym rozwiązaniem, gdyż czuć je nawet bez podgrzewania. By posiłek był bardziej sycący, postawiłem więc na zdrowe tłuszcze w postaci awokado.
Jesienna frittata
- 6 jajek
- cebula
- 1/2 czerwonej papryki
- 1/2 żółtej papryki
- łodyga selera naciowego
- awokado
- kilka plasterków jalapeño
- 2 łyżeczki mieszanki przypraw Cajun
- sól i pieprz dla smaku
- 1/2 łyżki oleju kokosowego (do smażenia)
- 1/2 łyżeczki płatków czerwonej papryki (do dekoracji)
Wykonanie:
- Jajka wbijamy do dużej miski. Doprawiamy łyżeczką mieszanki przypraw oraz ewentualnie solą i pieprzem. Mieszamy za pomocą trzepaczki.
- Cebulę oraz papryki kroimy w kostkę. Selera naciowego kroimy w plasterki.
- Rozgrzewamy, na średnim ogniu, dużą patelnię z olejem kokosowym. Podsmażamy cebulę do zeszklenia, przez ok. 5 minut. Dodajemy papryki i seler naciowy i doprawiamy łyżeczką przypraw. Smażymy jeszcze przez ok. 3 minuty.
- Awokado kroimy w kostkę i dodajemy do masy jajecznej.
- Do miski dodajemy podsmażone warzywa. Patelnię zostawiamy na ogniu. Całość dokładnie mieszamy i wlewamy na rozgrzaną patelnię (którą w razie potrzeby możemy wcześniej natłuścić olejem kokosowym).
- Frittatę smażymy do ścięcia się spodu, który – raz na jakiś czas – podważamy łopatką. Po ok. 2-3 minutach, przy potrząsaniu patelnią, cała frittata powinna bez problemu przesuwać się po patelni. Jeśli góra frittaty jest cały czas bardzo płynna, za pomocą łopatki, pozwalamy by nadmiar płynu spłynął pod spód. Na górze układamy plasterki jalapeño. Smażymy jeszcze przez ok. minutę, tak by ponownie cała frittata bez problemu przesuwała się po patelni.
- Frittatę zsuwamy na duży talerz, który przykrywamy patelnią. Odwracamy na drugą stronę.
- Smażymy frittatę jeszcze przez ok. minutę.
- Podajemy obsypaną płatkami czerwonej papryki.
BOOM!💪🏼
PROTIP#1 – jeśli planujecie frittatę zapakować do pudełka, pozwólcie jej najpierw ostygnąć.
PROTIP#2 – jeśli frittatę serwujecie od razu, świetnie się sprawdzi w akompaniamencie zielonej sałatki z pomidorkami cherry.
Paleoszef.
U mnie w pracy przygotowują to codziennie jako jedno z podstawowych dań i ludzie się zajadają! Przyznam, że Twój sposób wykonania jest równie interesujący 🙂 wygląda super. Dobre ujęcia tak na marginesie! Masz wrażenie, że czujesz zapach mieszanki przypraw hihi. U mnie leczo w tym sezonie! Pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzięki wielkie! 😉 Leczo na jesień idealne 😊
PolubieniePolubienie