Hello Sweet World!😎
Dzisiaj na blogu startujemy z nową kategorią wpisów – paleo niezbędnikiem. Oczywiście jeśli jesteście prawdziwie paleo (😂) wystarczy Wam kawałek mamuta i trochę warzyw. Dla reszty będę pokazywał kilka podstawowych substytutów dla popularnych składników wykorzystywanych w tradycyjnych daniach. Bo jak się chce, to nie trzeba rezygnować z tradycyjnych potraw. Można je przygotować w wersji paleo 😉
Wiecie jak wielką miłością pała Paleoszef do kuchni meksykańskie? Musieliście już to zauważyć 😉 Nie jest to tylko miłość do kolendry, ale całokształt smaków opierający się na różnorodnych odmianach papryki… ah, cudo na talerzu 😉 tyle tylko, że ani tortilla pszenna (gluten) ani kukurydziana (GMO) nie za bardzo idą w parze z paleo.
Testowałem naprawdę różne warianty tortilli i osiągałem same klęski. Postanowiłem zasięgnąć inspiracji od mądrzejszych ode mnie i też nie byłem zadowolonym. Prawdziwym odkryciem okazał się dopiero odwrót od paleo blogosfery. Moim zdaniem najlepszą wersję paleo tortilli stworzyli Megha i Matt z KetoConnect! Przepis jest tak dobry, że musi się pojawić również na moim blogu. Tym bardziej, że w mojej ocenie mniejsza ilość wody daje lepsze rezultaty 😉
A elastyczność tortilli jest tak fajna, że bez problemu można je wykorzystać jako naleśnik z masłem migdałowym i konfiturką – czyli paleo wariacji na temat PB&J (peanut butter & jelly). Spójrzcie tylko na to zdjęcie – nic się nie kruszy, nic się nie łamie.
Zapraszam!
Składniki:
- 8 białek jaj
- 40g mąki kokosowej
- 8 łyżek wody
- szczypta soli
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia (KLIK)
- olej kokosowy do natłuszczania patelni
Wykonanie:
- W dużej misce dokładnie mieszamy wszystkie składniki. Ja do tego wykorzystałem ręczny blender. Podstawowym założeniem jest uzyskanie jednolitej konsystencji naszej naleśnikowej masy.
- Na małym ogniu bardzo dobrze rozgrzewamy patelnię. Odpowiednio rozgrzana patelnia jest kluczem do powodzenia całej operacji 😜 Mi zależało na tortillach dużego rozmiaru, więc skorzystałem z patelni o średnicy 27cm.
- Gdy patelnia będzie nagrzana, za pomocą ręcznika papierowego i szpatułki natłuszczamy patelnię olejem kokosowym. Na patelni rozpuszczamy łyżeczkę oleju kokosowego. Bierzemy kawałek ręcznika papierowego, który zgniatamy i rozcieramy nim olej kokosowy po całej powierzchni patelni. Żeby się nie oparzyć ja robię to przesuwając ręcznik papierowy właśnie drewianą szpatułką. Nie wyrzucamy natłuszczonego ręcznika – przyda się nam jeszcze.
- Na środek patelni wlewamy dokładnie jedną 120ml miarkę masy naleśnikowej, którą momentalnie rozprowadzamy równomiernie po całej powierzchni patelni. Smażymy na średnim ogniu aż boki zaczną lekko odchodzić od patelni (ok. 2 minut), po czym obracamy tortillę na drugą stronę i smażymy jeszcze dodatkową minutę.
- Powtarzamy do wykończenia całości masy. Przed każdą nową tortillą przecieramy patelnię natłuszczonym ręcznikiem papierowym. Z podanej ilości składników wyszło mi 5 dużych tortilli (choć nie miały one rozmiaru 27cm patelni).
- By tortilla zachowała pełną elastyczność, po zdjęciu z patelni musimy dać jej chwilkę na ostygnięcie.
- Tortille wykorzystujemy do wszelkich dań kuchni meksykańskiej.
BOOM!💪🏼
Jeśli dalej nie wierzycie w elastyczność paleo tortilli:
Smacznego!
Paleoszef.
Źródło i inspiracja: https://www.ketoconnect.net/recipe/low-carb-tortillas/
Wygląda niezle, musze sprobowac 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Szczerze polecam. Wrzucam je ostudzone do torebki na żywność i przechowuje w lodówce, więc nie ma problemu, że się zmarnują 😉
PolubieniePolubienie
Proszek do pieczenia nie jest paleo i ma gluten.
PolubieniePolubienie
Dziękuję za komentarz. Są bezglutenowe proszki do pieczenia i ja z takich korzystam. Dla paleo purystów proponuję 1/8 łyżeczki sody i 1/8 łyżeczki kamienia winnego i tyle samo dowolnej (akceptowanej skrobi) – tapioka lub skrobia ziemniaczana (tak wiem, ziemniaki tez nie są paleo – ja ziemniaki jem). Wpis uzupełnię dla porządku.
PolubieniePolubienie
Nie ubijasz piany z białek, tylko wszystko mieszasz ?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wszystko mieszam blenderem na bardzo wysokich obrotach, bez wcześniejszego ubijania.
PolubieniePolubienie
Dziękuję za błyskawiczną odpowiedź 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Polecam się 😉
PolubieniePolubienie
a czy można czymś zastąpić białka jajek? nie mogę jajek 😦 dzięki
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Co do zasady jest sporo zamienników jajka – np. zawiesina zrobiona z wody i siemienia lnianego. Ale w tym przepisie białek jest dużo, więc nie wiem czy to by wyszło i jakby smakowało. Wersji wegańskiej przepisu nie próbowałem – na Jadłonomii jest pełna lista zamienników jajka, może z którymś wyjdzie (ja bym celował właśnie w siemię lniane albo może mąkę ziemniaczaną). http://www.jadlonomia.com/poradniki/weganskie-ciasto-jak-upiec-ciasto-bez/
PolubieniePolubienie
dziękuję! może coś potestuję, chociaż obawiam się, tak jak piszesz, że białek jest dużo w Twoim przepisie…
jeszcze raz dzięki za wskazówki
PolubieniePolubienie