Orzeźwiająca limonkowa tarta (paleo)

Hello Sweet World!😎

Zgodnie z obietnicą nie ograniczam się tylko do dań wytrawnych. Musicie docenić moje poświęcenie – lipiec zamknąłem z 80kg na wadze i mimo najszczerszych chęci te 8 kilo w porównaniu do początku roku to nie jest tylko czysta masa mięśniowa 😉 Testując kolejne wersje deserów, nawet paleo, łatwo uzbierać dużą nadwyżkę kaloryczną. Zwłaszcza jak dopiero 5 czy 6 wersja spełnia moje oczekiwania. Skoro już się podzieliłem z Wami bólem w jakim rodzą się kolejne desery 😂, od razu zacznę z deklaracją, że mimo spadku spożywanych kalorii desery się pojawiać będą. A Paleoszef bierze przykład z Kobe’ego i wraca do pełni formy plażowej w 50 dni liczonych od 31 lipca😜

#mambamentality i na surfing Paleoszef będzie gotowy!😉 Ale będę mniej drastyczny niż Kobe i nie odcinam się od Internetów, także nowe posty będą się pojawiać regularnie 😜

Koniec żarcików, wracamy do kuchni.

W lecie jeśli już mam ochotę na coś słodkiego i nie są to owoce, numerem 1 są zdecydowanie lody. W dalszej kolejności stawiam na desery lekkie i orzeźwiające, nie wymagające pieczenia. Nie dość, że mała kuchnia Paleoszefa przy pieczeniu osiągałaby w lecie horrendalne temperatury, to jeszcze prawda jest taka, że większość paleo składników nie za bardzo lubi się z piekarnikiem (głównie mówię tu o orzechach). Stąd w lecie moje propozycje będą raczej deserami na surowo – RAW. Haha, może nawet jakiś weganin tu zajrzy 😉

Orzeźwiająca tarta limonkowa

Składniki:

Kakaowy spód:

• 3 łyżki masła
• 3 łyżki masła z ziaren słonecznika
• 3 łyżki kakao
• 6 łyżek mąki kokosowej
• 1 łyżka erytrolu
• szczypta soli

Limonkowy krem

• dojrzałe awokado
• sok z dwóch limonek
• skórka z jednej limonki
• 3 łyżki oleju kokosowego
• łyżka miodu

Dekoracja:

• borówki
• wiórki kokosowe
• surowe ziarna kakaowca

Wykonanie:

1. Przepis jest banalnie prosty.
2. Zaczynamy od przygotowania spodu. Do kielicha blendera dodajemy wszystkie składniki. Całość blendujemy do uzyskania jednolitej konsystencji.
3. Gotowym ciastem wykładamy dwie mini foremki na tartaletki. Chcemy, żeby nasze ciasto było na tyle grube by było je wyraźnie czuć przy jedzeniu. Ilość składników jest dopasowana do dwóch mini tartaletek o średnicy 11cm (kakaowy spód będzie wtedy idealnej grubości). Za pomocą widelca lub palców dociskamy brzegi. Foremki wędrują do lodówki na około 15 minut.
4. Do blendera dodajemy wszystkie składniki na limonkowy krem. Blendujemy do uzyskania jednolitej konsystencji, po czym układamy krem w schłodzonych foremkach. Foremki z powrotem wracają do lodówki, tym razem na minimum 30 minut.
5. Po tym czasie olej kokosowy w kremie powinien stężeć na tyle by można było przystąpić do dekorowania tart. U nas padło na borówki, wiórki kokosowe i ziarno kakaowca.
6. Podawać schłodzone, a słodkie orzeźwienie będzie gwarantowane 😉

BOOM!💪🏼

PROTIP#1 – jako, że zdecydowanie bardziej preferuję mini desery, zdecydowałem się na mini tarty w foremkach o średnicy 11cm. A i tak obie tarty jedliśmy z Żoną na pół. Można wiec przyjąć, że dwie mini tarty to aż 4 porcje. Ale może będziecie mieli inne zdanie na ten temat, jak tylko spróbujecie 😜

PROTIP#2 – dzisiejszy spód tarty to modyfikacja spodu wykorzystanego w banoffee. Miałem akurat w domu masło ze słonecznika, wiec spróbowałem zamienić ziarna słonecznika. Wyszło jeszcze smaczniej niż poprzednio, konieczne jedynie było zwiększenie ilości mąki kokosowej do 6 łyżek. Jako, że – w przeciwieństwie do ziaren słonecznika – masło ze słonecznika nie jest najpopularniejszym produktem w polskich kuchniach, śmiało możecie wykorzystać recepturę z banoffee. Wiele na smaku nie stracicie 😉

PROTIP#3 – przy przygotowaniu spodu pamiętamy, że każda mąka kokosowa jest inna i inaczej chłonie wilgoć. Jeśli więc masa wyjdzie za bardzo płynna, dodawajcie po kolei po dodatkowej 1/2 łyżki mąki kokosowej. Dążymy do tego by w wyniku miksowania, w blenderze zaczęły się tworzyć kulki ciasta.

Smacznego!

Jakie są Wasze ulubione desery? Zmieniają się Wam upodobania w zależności od pory roku?

Paleoszef.